Scroll down for the English Version
Helsinki Distilling Company produkuje whiskey od 2014 roku. Mimo, że ich głównym produktem jest Rye Whiskey, w swojej ofercie, mają łącznie cztery rodzaje whisky: dwie różne whiskey żytnie, Single Malt i nawet jedyną whiskey kukurydzianą z Finlandii!
Wszystko wytwarzane jest z lokalnych fińskich zbóż, czystej fińskiej wody i mnóstwa miłości ;). Edycje są limitowane i numerowane, a wydawane partie są różnej wielkości.
Sama destylarnia położona jest w sercu helsińskiej kultury gastronomicznej, Teurastamo, co po fińsku oznacza rzeźnię. Zgodnie ze swoją nazwą od lat 30. do 90. XX w. pełniła funkcję rzeźni miejskiej. Budynek gorzelni przez 30 lat służył także jako elektrownia, a później jako fabryka mydła, fabryka klopsików, myjnia samochodowa i piwnica z winami.
Dziś jest siedzibą pierwszej od ponad 100 lat destylarni w Helsinkach, prowadzonej przez dwóch przyjaciół, Kai Kilpinena i Mikko Mykkänena. W tym małym zakątku, w dzielnicy rzeźni, produkuje się nagradzany gin premium, pierwszy lokalny aquavit, applejack z fińskich jabłek , „lonkero” i oczywiście od 2014 roku whiskey żytnią i single malt.
Recenzowana dzisiaj Helsinki Whiskey 100% Rye Malt Release #17 jest stworzona z destylatów, które wybrał Master Blender Kai Kilpinen. Pochodzą one z beczek z dziewiczego amerykańskiego dębu, beczek po bourbonie oraz beczek po żytniej whiskey. Whiskey dojrzewa minimum trzy lata.
Sprawdźmy jak smakuje:
Nos: bardzo lotny, bez wątpienia żytni destylat, świeżo wypieczony chleb razowy, kromka chleba, zakwas żytni, sporo słodkich nut, wanilia, karmel, mleczna czekolada, nuty miodu, kromka chleba polana miodem, nieco cytrusów, grejpfrut, pomarańcze, odrobina pikantności, świeżo zmielony zielony pieprz, nuty liściaste, zielone, drzewne, odrobina cukrowej słodyczy, nuty jałowca
Smak: oleista, przyjemnie pikantna, cytrusowa, grejpfrut, cytryny, limonka, lukrecja, odrobina toffi, zielony pieprz, owoce pestkowe, powraca nuta zakwasu chlebowego, chleb z miodem wielokwiatowym, marmolada pomarańczowa z skórkami, nuty ciemnej czekolady, ziarna kawy, odrobina moreli, z czasem jeszcze intensywniejsze nuty cytrusów, kwaśno-słodki rabarbar, jałowiec, słodycz przełamana goryczką
Finisz: wytrawniejszy, nieco kawowy, żyto, skórki cytrusów, ściągający język, jałowiec
W aromacie whiskey ta jest bardzo świeża i lotna. Od razu wyczuwamy nuty żytniego destylatu, który przy okazji jest nieco pikantny i miodowy. Unosi się zapach świeżo wypieczonego chleba razowego. Mamy zapach kromki chleba polanej miodem, ale także zapach żytniego zakwasu chlebowego. Wbrew pozorom, naprawdę dużo w niej słodyczy. Mamy intensywne nuty wanilii i karmelu, a także powracającą miodową nutę. Gdy chwilę pooddycha, pojawiają się wyraźnie cytrusy. Są to głównie białe grejpfruty, niedojrzałe pomarańcze. Wyczuwalne są również nuty drzewne, jest też trochę nut liści i generalnie takich nut, które można nazwać „zielonymi”. Wraca też zapach świeżo zmielonych ziaren pieprzu, choć wciąż daleko jej do wyraźnej ostrości, gdyż ta stonowana jest przez wszechobecną słodycz. Pojawia się również nuta jałowca.
W smaku jest nadal bardzo rześka, świeża a także dość oleista. Zaczyna się od lekkiego szczypania w język, jednak jest to chwilowe. Zaskakująco dużo odnalazłem w niej nut cytrusowych. Ponownie, otrzymaliśmy zapowiadane już w zapachu nuty grejpfruta, cytryny, limonki. W następnej kolejności wyczuwalne były nuty lukrecji wraz z nutą chleba razowego z miodem. Co ciekawe, momentami przypominała mi gin, a to głównie dlatego, że wyczuwalna jest tutaj nuta jałowca. Gdy wróciłem do niej po chwili to zmieniła swoje oblicze na nieco bardziej wytrawne i lekko gorzkie za sprawą nut kawy i ciemnej czekolady. Jednak to wciąż nie wszystko, gdyż wyczuwalne były również nuty pomarańczy wraz z gorzkimi skórkami a także odrobina moreli i kwaśno-słodki rabarbar. Całkiem sporo się tutaj dzieje.
Finisz był zdecydowanie wytrawniejszy, znacznie bardziej kawowy i chlebowy. To żyto jest tutaj jednak takie bardzo schludnie podane. W mojej ocenie, ta pikantność została tutaj mocno stonowana. Pojawiły się jeszcze skórki cytrusów.
Podsumowując, Helsinki Whiskey 100% Rye Malt Release #17, to na pewno nie whiskey dla wszystkich, ale zdecydowanie nie przekreślałbym jej tylko dlatego, że to whiskey żytnia. Nie czuć w niej młodości i tych nieprzyjemnych akcentów znanych z słabej jakości żytniej whiskey amerykańskiej. Nie ma tutaj bejcy i próby ukrycia niedoskonałości destylatu poprzez kontakt z dębiną. Jest za to świeżość, rześkość, a przy tym wyjątkowa dawka cytrusów i nut żytniego chleba. Przejścia między pikantnością, a słodyczą w stronę wytrawności, to bardzo ciekawa podróż. Whiskey żytnia, nigdy nie była moim pierwszym wyborem. Jednak do takiej żytniej whiskey, mogę wracać z wielką przyjemnością i dzielić się nią z przyjaciółmi. Bardzo pozytywna odskocznia od tradycyjnej whisky. No i jeszcze ta nuta jałowca…zupełnie niespodziewana 😊
English Version:
The Helsinki Distilling Company has been distilling Whiskey since 2014. Even though Rye Whiskey is their main product, they produce all together four types of whiskies: two different rye whiskies, a Single Malt and even the only corn whiskey from Finland!
All of their whiskey is made from local Finnish grains, pure Finnish water and heaps of love. They are bottled in numbered releases of different size.
The distillery is located in the heart of Helsinki’s gastro-culture, Teurastamo, which means abattoir in Finnish. True to its name, it served as the city’s slaughterhouse from the 1930s to the 1990s. The distillery building has seen use as a power plant for 30 years, and afterwards, as a soap factory, a meatball factory, a car wash and a wine cellar.
Today is the home of the first distillery in Helsinki in over 100 years, run by two friends, Kai Kilpinen and Mikko Mykkänen, this little corner in the abattoir district has been producing award winning premium gin, the first local aquavit, applejack from Finnish apples, “lonkero” and of course most importantly, rye and single malt whiskey since 2014.
The Helsinki Whiskey 100% Rye Malt Release #17 reviewed today is made from distillates selected by Master Blender Kai Kilpinen. These come from, virgin American oak barrels, bourbon barrels and rye whiskey barrels. The whiskey matures for a minimum of three years.
Let’s tate it:
Nose: very volatile, undoubtedly rye distillate, freshly baked wholemeal bread, a slice of bread, rye sourdough, a lot of sweet notes, vanilla, caramel, milk chocolate, notes of honey, a slice of bread topped with honey, a bit of citrus, grapefruit, oranges, a bit of spice, freshly ground green pepper, leafy, green, woody notes, hints of sugary sweetness, juniper notes
Taste: oily, pleasantly spicy, citrus, grapefruit, lemons, lime, liquorice, a bit of toffee, green pepper, stone fruits, a hint of sourdough returns, bread with multiflorous honey, orange marmalade with peel, notes of dark chocolate, coffee beans, a bit of apricot , with time even more intense notes of citrus, sour-sweet rhubarb, juniper, sweetness broken with bitterness
Finish: drier, slightly coffee, rye, citrus peels, astringent tongue, juniper
The aroma of this whiskey is very fresh and volatile. We immediately feel the notes of rye distillate, which by the way is a bit spicy and honey. The aroma of freshly baked wholemeal bread arising. We have the smell of a slice of bread poured with honey, but also the smell of rye sourdough. Contrary to appearances, there is a lot of sweetness in it. We have intense notes of vanilla and caramel, as well as a returning honey note. When it breathes for a moment, citruses appear clearly. These are mainly white grapefruits, unripe oranges. Wood notes are also noticeable, there are also some leaf notes and generally such notes that can be called „green”. The smell of freshly ground peppercorns also returns, although it is still far from a clear sharpness, as this is toned down by the ubiquitous sweetness. There is also a note of juniper.
The taste is still very crisp, fresh and quite oily. It starts with a slight pinching of the tongue, but it is temporary. Surprisingly, I found a lot of citrus notes in it. Again, we got the already announced notes of grapefruit, lemon and lime. Next, notes of liquorice were felt along with a hint of wholemeal bread with honey. Interestingly, at times it reminded me of gin, mainly because a hint of juniper is noticeable here. When I returned to it after a while, it changed its face to a bit more dry and slightly bitter due to the notes of coffee and dark chocolate. However, this is still not all, because notes of orange along with bitter peels were also noticeable, as well as a bit of apricot and sour-sweet rhubarb. There’s quite a lot going on here.
The finish was definitely drier, much more coffee and bready. This rye, however, is here very neatly presented. In my opinion, this spiciness has been heavily toned down here. There are also citrus peels.
To sum up, Helsinki Whiskey 100% Rye Malt Release #17 is definitely not a whiskey for everyone, but I definitely wouldn’t rule it out just because it’s a rye whiskey. There is no feeling of youth and those unpleasant accents known from poor quality American rye whiskey. There is no stain here and no attempt to hide the imperfections of the distillate by contact with oak. There is freshness, crispness, and at the same time a unique dose of citrus and notes of rye bread. The transitions between spicy and sweet towards dryness is a very interesting journey. Rye whiskey was never my first choice. However, I can return with great pleasure to such rye whiskey and share it with my friends. A very positive departure from traditional whisky. And also this note of juniper … completely unexpected 😊
#RyeWhisky #Finland #WhiskyTasting #Review #Recenzja #WhiskyMyLife
Whisky My Life 
Dodaj komentarz