Bies Whiskey Single Malt – Polish Chardonnay Cask Finish – 48% vol.

Bies Whiskey Single Malt powstała w wyniku współpracy Whisky Embassy i Ima Distillery.
Whiskey ta jest efektem ich poszukiwań idealnej whiskey na polski rynek. Delikatnej i złożonej.

Do wersji podstawowej wybrano 5-letni destylat pochodzący z Irlandii, który został zabutelkowany z zawartością alkoholu na poziomie 44%.

Do pierwszej wersji finiszowanej (Bies Whiskey Polish Chardonnay Cask Finish) wykorzystano wspomniany 5 – letni destylat pochodzący z Irlandii, który został poddany dodatkowemu dojrzewaniu przez 6 miesięcy w beczce po winie Chardonnay pochodzącej z polskiej winnicy Turnau. Edycja ta została zabutelkowana z zawartością alkoholu na poziomie 48%.

Whiskey została nazwana Bies co jest ukłonem w stronę słowiańskiej mitologii, natomiast ćma na etykiecie stanowi symbol połączenia dwóch światów – Irlandii i Polski, dwóch krajów ze wspaniałymi tradycjami gorzelniczymi

Zacznijmy degustację od edycji podstawowej:

Bies Whiskey Single Malt 5yo – 44% vol.

Nos: delikatna, zbożowo-słodowa, nuty chlebowe, kruche ciastko z musli, nieco dębiny, nuty śmietankowe, kremowe, lekko waniliowa,  nieco trawiasta, owoce sadu, brzoskwinie, morele, trochę pieprzu, gorczyca, nuty musztardowe, lekko warzywne, gruszki, nuty cukierkowe, sporo „zielonych” nut, niedojrzałe owoce, zielone banany, cukierki odpustowe (białe migdałowe)

Smak: nieco pieprzna, rozgrzewająca, owocowa, owoce tropikalne, morele, nieco ananasa z puszki, dębina, cytrusy, trochę imbiru i cynamonu, ciastka z owocami i zbożem, rozgotowane owoce, białe winogrona, odrobina agrestu, nuty słodowe, z czasem łagodnieje, nieco wodnista, lekko trawiasta, herbatka ziołowa, skórki cytryny i limonki

Finisz: goryczka dębu, słód, skórki cytrusów, imbir, cynamon, nieco czekoladowa, rodzynki w czekoladzie

W dość łagodnym aromacie przede wszystkim wyczuwalne są nuty określane jako słodowe-zbożowe. Tuż obok odnajduję zapach świeżej kromki chleba a po chwili zapach kruchego ciastka z owocami i dodatkiem zbóż. Zapach jest świeży, czuć młodość, choć nuty alkoholu są ładnie ukryte. Pojawia się nieco więcej słodyczy w postaci waniliowo-śmietankowych nut. Odnaleźć w niej możemy również owoce sadu. Mamy tutaj gruszki, brzoskwinie i morele. Gdzieś w tle przebija się lekko pieprzna nuta, a także zapach gorczycy i nuty nieco warzywne i trawiaste. Z czasem staje się nieco bardziej cukierkowa, w tym pojawia się zapach cukierków odpustowych (przede wszystkim tych białych migdałowych). Przy dłuższym kontakcie, na pierwszy plan wychodzą te nuty, które określam jako „zielone”, w tym zielony niedojrzały banan.

W smaku jest początkowo pieprzna i rozgrzewająca, a przy tym dość owocowa. Tym razem pojawia się więcej owoców tropikalnych, w tym owoców z puszki jak chociażby ananas. Mamy również morele oraz cytrusy. Pojawia się więcej nut dębiny, a także przyprawy jak imbir i cynamon. Nadal mamy ciastka z owocami i zbożem. Kolejny łyk to posmak białego winogrona i nuty agrestu. Wciąż jest słodowa, trawiasta z posmakiem herbatki ziołowej. Z czasem odnajduję w niej więcej skórek cytryny i limonkę. Wydaje się być nieco wodnista.

Finisz nie trwa zbyt długo, jest rozgrzewający z większą ilością dębiny i słodu jęczmiennego. Jest w nim również więcej skórek cytrusów a także bardziej aktywuje się imbir i cynamon. Gdzieś w tle majaczy jeszcze czekolada a raczej rodzynki w czekoladzie.

Podsumowując, Bies Whiskey Single Malt 5yo, to młoda irlandzka whiskey, która ma w sobie wiele z tego właśnie stylu whiskey. Jest dość łagodna, świeża i słodowo-owocowa. Alkohol jest dobrze ukryty, choć bez wątpienia brakuje jej złożoności co dość łatwo naprowadza nas na jej młody wiek. Początkowo wydaje się być umiarkowanie słodka, choć z czasem dochodzi więcej goryczki dębu a także aktywują się bardziej te nuty skórek cytrusów, winogrona oraz nuty agrestu. Jest dość łatwa do picia i nie wymaga od odbiorcy większego skupienia. Nie zaskakuje, ale też nie odrzuca. Whiskey zdecydowanie bardziej do niezobowiązującej konsumpcji niż kontemplacji.

A teraz płynnie przejdźmy do edycji finiszowanej w beczce po Chardonnay:

Bies Whiskey Single Malt – Polish Chardonnay Cask Finish – 48% vol.

Nos: delikatny, owocowy, nieco cukierkowy, herbatka owocowa, Delicje (biszkopt z galaretką owocową), czerwone porzeczki, nuty lekko warzywne, trochę pietruszki, nuty ziołowe, odrobina malin i poziomek, owocowe pianki marshmallow, kompot truskawkowy, cytrusy, słodkie pomarańcze, nutka gorczycy, ciasto owocowe, drożdżowe z cukrem pudrem, delikatna nuta chlebowa, morele

Smak: goryczka dębu, dość łagodna, owoce, pomarańcze, białe winogrona, cytrusy, odrobina pieprzu, miód, kruche ciastka z musli, gorzka czekolada, z czasem więcej nut winogrona, pojawia się także agrest, grejpfrut, skórki cytrusów, zdecydowanie mniej słodyczy niż zapowiadał aromat, nuty orzecha włoskiego, lekko cierpki, ściągający język, odrobina wilgotnego chleba, z czasem wraca też waniliowo-śmietankowa słodycz, biała czekolada

Finisz: nieco ziemisty, skórki winogrona, cytrusy, gorzka czekolada, pieprz, guma owocowa, kwaśno-gorzki, winny, dość długi, nuty zielone, herbata zielona/ziołowa

Aromat tej whiskey jest delikatny i owocowy, a może nawet nieco cukierkowy, czyli słodki. Już po chwili pojawiają się nuty herbaty owocowej, które poniekąd walczą z nutą Delicji, czyli biszkoptowych ciastek z galaretką owocową. Mamy tutaj świeże owoce, początkowo są to czerwone porzeczki, nieco malin i poziomek oraz nutka truskawek. Z czasem dołączają cytrusy, takie jak słodkie pomarańcze, a także morele z puszki. Gdzieś w tle wyczuwam jednak także nuty nieco warzywne, trochę pietruszki, gorczycy oraz ziół. Pojawia się także aromat chlebowy, a całość z czasem zaczyna przypominać nieco ciasto drożdżowe z owocami posypane cukrem pudrem i do tego podane na ciepło.

W smaku wydaje się jakby tej słodyczy z aromatu było znacznie mniej. Początkowo akcentuje się dębina, wciąż jest dość łagodna i owocowa. Mamy nieco więcej pomarańczy, więcej winogrona a także agrestu. Są cytrusy, jest sporo świeżości, nawet nuty mięty. Dalej otrzymujemy nieco pieprzu oraz nuty miodowe. Pojawiają się kruche ciasteczka z suszonymi owocami i zbożem, a także nieco bardziej gorzkie cytrusy, w tym grejpfrut. Kolejny łyk przywodzi na myśl smak orzecha włoskiego a także nieco mokrego chleba żytniego. Co ciekawe, ta słodycz jednak wraca po czasie w postaci nut waniliowo śmietankowych z dodatkiem białej czekolady. Jednak co jest naprawdę wyraźne, to te nuty białego winogrona, agrestu i generalnie cytrusów. Wygląda na to, że wpływ Chardonnay jest zauważalny.

Finisz wydał mi się nieco ziemisty, w którym było zdecydowanie więcej tych cierpkich nut, więcej goryczki, a nawet nut kwaśnych. Mamy w nim skórki winogrona, skórki cytrusów, odrobinę pieprzu ale także posmak gumy owocowej. Trwa całkiem długo, jest jakby nieco „winny” i pojawia się jeszcze sporo nut „zielonych”, trawiastych, łodygowych. Do tego herbatka ziołowa.

Podsumowując, Bies Whiskey Single Malt – Polish Chardonnay Cask Finish, to whiskey w której bez wątpienia zauważalny jest ten finisz w beczce po Chardonnay, w szczególności jeśli degustujemy edycję podstawową i finiszowaną tuż po sobie. Sporo nut z „podstawki” się zachowało, doszło też nieco nowych nut i whiskey na pewno zyskała na złożoności. Ponownie alkohol jest dobrze ukryty i nawet chyba lepiej niż w edycji podstawowej mimo, że moc jest wyższa o 4% (44% vs 48%). Zasadniczo, whiskey ta jest przyjemna zarówno w aromacie i smaku. Jest wysoce pijalna i jej owocowy profil jest bardzo bezpieczny.

Pozostaje jednak pytanie czy wyróżnia się czymś wyjątkowym?

I tutaj mogę napisać… że, chyba jednak nie. W szczególności jeśli ktoś z Was miał do czynienia z większą ilością irlandzkich whiskey. Jedno jest jednak pewne, w porównaniu do edycji podstawowej, ten finisz w Chardonnay dodał jej więcej ciała, a także zmultiplikował także nuty winogrona, agrestu czy też cytrusów. Dzięki temu, whiskey jeszcze bardziej zyskała na pijalności zatrzymując przy tym swoją „lekkość”. Myślę, że świetnie sprawdzi się do sączenia w okresie letnim, a koktajlach nada złożoności i fajnej tekstury. Bez wątpienia jest to udana fuzja młodej irlandzkiej whiskey z beczką po Chardonnay. I chyba tyle.

Obie whiskey dostępne są do kupienia tutaj: https://whiskyembassy.pl/?s=bies&post_type=product

#PS

#IrishWhiskey #Ireland #Irish #Whiskey #Review #Recenzja #WhiskyMyLife

Dodaj komentarz

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑