Brantings Branneri 02 – Winter Blend Whisky – 42% vol.

Scroll Down for the English Version

Dla przypomnienia, Bräntings Bränneri to młoda destylarnia whisky (założona w 2019 roku), która produkuje na małą skalę na obrzeżach wioski Bunge na Gotlandii. Destylarnia mieści się w starym bunkrze wojskowym, w otoczeniu magicznej przyrody północnej Gotlandii.

Produkują niewielkie partie whisky w limitowanych edycjach, pracując z różnymi whisky słodowymi i beczkami do starzenia destylatów. Samodzielnie zajmują się destylacją, procesem dojrzewania i blendingem, ale kupują też wysokiej jakości świeży destylat z innych destylarni. Ich celem jest znalezienie najlepszego surowca dla pożądanego smaku.

Dzisiaj mam przyjemność spróbować drugiej whisky jaka została wydana przez Bräntings Bränneri i jest to edycja o nazwie Winter Blend. W porównaniu do poprzedniczki, jest to wręcz „mikro rozlew”, gdyż pojawiło się w sprzedaży tlko 115 butelek o pojemności 500ml.

Ponownie jest to whisky blended malt, choć tym razem w destylarni postanowili nieco poeksperymentować i do jednej z beczek, w której dojrzewał destylat dodano kawałki tostowanego drewna z klonu cukrowego. Whisky składa się z destylatów dojrzewających ok. 4-5 lat. Użyto beczki głównie z amerykańskiego dębu. Została zabutelkowana z mocą 45% vol. Whisky wyprzedała się w ciągu kilku godzin i jest już niedostępna. Pozostaje tylko zakup z drugiej ręki 😉

Sprawdźmy jak smakuje:

Nos: prażone drewno, cynamon z cukrem, brązowy cukier, karmelizowany cukier, alkohol dobrze ukryty, przyprawy korzenne, laska cynamonu, kardamon, goździki, nuta piernikowa, pomarańcze z goździkami, nieco marcepanu, cukierki karmelowe, krówki, słodycz doprawiona przyprawami, syrop klonowy, budyń czekoladowy, imbir w cukrze

Smak: sporo dębiny, gorzka czekolada, karmel, oleista, nieco rozgrzewa, cynamon, brązowy cukier, gorycz dębu, skórki pomarańczy, słodko-gorzkie cytrusy, imbir w cukrze, syrop klonowy, cukierki karmelowe, nieco mineralna, gruszka w karmelu, sporo cynamony z nutą kakao, napar z czarnej herbaty, trochę ziół, nieco piecze w język

Finisz: cynamonowo-dębowy, słodko-gorzki, zbalansowany, skórki cytrusów, czekolada z pomarańczą

Aromat tej whisky naprawdę przenosi nas do okresu Świąt Bożego Narodzenia. Mamy tutaj połączenie słodyczy z nutami przypraw korzennych. Jest słodko ale i nieco pikantnie, choć wszystko jest zbalansowane. Pierwsze nuty jakie wyczuwamy to nieco przypalone drewno, a następnie nuty skarmelizowanego cukru czy też brązowego cukru. Gdy pojawiają się przyprawy takie jak cynamon, imbir, goździki czy też laska wanilii, staje się jakby „rozgrzewająca”, ale wszystko otula jakby ta nuta cukrowa. Po chwili odnalazłem w niej pomarańcze z goździkami, nuty gruszki w karmelu, krówki karmelowe oraz syrop klonowy. Gdy do niej wracałem po chwili stawała się bardziej piernikowa i wyczuwalny był jeszcze marcepan oraz wyraźniej imbir w cukrze.

Smak jest bez wątpienia przedłużeniem tego co czuliśmy w aromacie. Przy pierwszym łyku wyczuwalne są przyprawy, ale przede wszystkim sporo nut dębiny połączonej z nutami gorzkiej czekolady i lekko przypalonego karmelu. Jest przyjemnie słodko, ale słodycz przełamana jest nutami bardziej gorzkimi. Zatem mamy nuty cynamonu i imbiru z cukrem, a tuż obok mamy kakao, słodko-gorzkie cytrusy (skórki pomarańczy) oraz syrop klonowy. Jest dość oleista i przypomina nieco powoli rozpuszczające się w ustach cukierki i korzennym smaku z dodatkiem lukrecji. Nadal wyczuwalny jest marcepan, czy też spora dawka karmelu. Przez cały czas czułem w niej taką słodką bazę, która tylko została delikatnie przyprawiona, aby nadać całości więcej charakteru. Z czasem wyczuwalne są nuty naparu z czarnej herbaty.

Finisz nie trwa za długo ale jest zbalansowany i generalnie cynamonowo dębowy. Nadal określiłbym go jako słodko-gorzki z nutami skórek pomarańczy i innych cytrusów.

Podsumowując, Brantings Branneri 02 – Winter Blend Whisky, jest dokładnie taka jak jej nazwa. Ma bez wątpienia zimowy charakter za sprawą tych przypraw korzennych, ale nadaje również trochę takiego ciepła za sprawą tej wyraźnej słodyczy. Obawiałem się, że będzie pikantniejsza, że te nuty cynamonu, imbiru, goździków będą solidnie rozgrzewać i nieco palić w przełyk, ale nie, tutaj zdecydowanie jest to zbalansowane i bardziej przypomina słodko-korzennego cukierka niż bardzo pikantne przyprawy. Nie jest to whisky jakoś wyraźnie złożona, nie ma ogromnej liczby warstw, ale dokładnie oddaje założenia jakie postawił sobie producent. Idealnie wpisuje się w okres świąteczny i chyba o to właśnie chodziło. Dodam jeszcze, że jej struktura jest dość oleista a alkohol jest znakomicie wkomponowany w całość. No i te nuty przypraw… w cukrze… co za ciekawe połączenie.

English Version:

As a reminder, Bräntings Bränneri is a young whisky distillery (founded in 2019) that produces on a small scale just outside the village of Bunge on Gotland. The distillery is located in an old military bunker, surrounded by the magical nature of northern Gotland.

They produce small batches of limited edition whiskies, working with a variety of malt whiskies and casks to age the distillates. They deal with the distillation, maturation and blending process themselves, but they also buy high-quality fresh distillate from other distilleries. Their goal is to find the best raw material for the desired taste.

Today I have the pleasure of trying the second whisky released by Bräntings Bränneri and it is an edition called Winter Blend. Compared to its predecessor, it is even a „micro bottling” as only 115 500ml bottles were available for sale.

Once again, it is a blended malt whisky, although this time the distillery decided to experiment a bit and pieces of toasted sugar maple wood were added to one of the barrels in which the distillate matured. Whisky consists of distillates matured for approximately 4-5 years. The barrels used were mainly made of American oak. It was bottled at 45% vol. The whisky sold out within a few hours and is no longer available. The only option left is to buy second-hand 😉

Let’s try it:

Nose: toasted wood, cinnamon with sugar, brown sugar, caramelized sugar, well-hidden alcohol, spices, cinnamon stick, cardamom, cloves, gingerbread note, oranges with cloves, a bit of marzipan, caramel candies, fudge, sweetness seasoned with spices, maple syrup , chocolate pudding, sugared ginger

Taste: a lot of oak, dark chocolate, caramel, oily, slightly warming, cinnamon, brown sugar, oak bitterness, orange peel, bittersweet citrus fruits, sugared ginger, maple syrup, caramel candies, a bit mineral, pear in caramel, a lot of cinnamon with a hint of cocoa, black tea infusion, some herbs, a bit of a burning sensation on the tongue

Finish: cinnamon-oak, bittersweet, balanced, citrus peels, chocolate with orange

The aroma of this whisky really takes us back to the Christmas season. Here we have a combination of sweetness with notes of spices. It is sweet and a bit spicy, although everything is balanced. The first notes we feel are slightly toasted wood, followed by notes of caramelized sugar or brown sugar. When spices such as cinnamon, ginger, cloves or vanilla bean appear, it becomes „warming”, but everything is enveloped by this sugar note. After a while, I found orange with cloves, notes of pear in caramel, caramel fudge and maple syrup. When I came back to it, after a while it became more gingerbread like and I could still feel the marzipan and, more clearly, the ginger in the sugar.

The taste is undoubtedly an extension of what we felt in the aroma. At the first sip, you can feel the spices, but above all, a lot of oak notes combined with notes of dark chocolate and slightly burnt caramel. It is pleasantly sweet, but the sweetness is offset by more bitter notes. So we have notes of cinnamon and ginger with sugar, and right next to it we have cocoa, bittersweet citrus (orange peel) and maple syrup. It is quite oily and resembles candy that slowly dissolves in the mouth and has a spicy flavour with the addition of licorice. Marzipan and a large dose of caramel are still noticeable. All the time I felt a sweet base in it, which was only slightly spiced to give the whole thing more character. Over time, notes of black tea infusion become noticeable.

The finish doesn’t last too long but is balanced and generally dominated by cinnamon-oak notes. I would still describe it as bittersweet with notes of orange peels and other citrus.

To sum up, Brantings Branneri 02 – Winter Blend Whisky is exactly like its name. It definitely has a winter feel to it with those spices, but it also gives it some of that warmth with that distinct sweetness. I was afraid that it would be spicier, that the notes of cinnamon, ginger and cloves would warm up and burn the oesophagus a bit, but no, here it is definitely balanced and more reminiscent of a sweet-spicy candy than very spicy spices. It is not a clearly complex whisky, it does not have a huge number of layers, but it precisely reflects the assumptions set by the producer. It fits perfectly into the Christmas season and I think that’s what it was all about. I will also add that its structure is quite oily and the alcohol is perfectly incorporated into the whole. And those notes of spices… in the sugar… what an interesting combination.